Ostatni koncert w Desperadosie, pozostawil niedosyt, tak wiec kilka dni pozniej wybralismy sie do Wrodzislawia Slaskiego do klubu Szuflada. Pierwsze wrazenie, w koncu normalne swiatlo (choc to wciaz maly ciasny klub) tym samym ze zdjec jestem ostatecznie troche bardziej zadowolony niz tych z Desperadosa.
Material podobny, ale przedewszystkim lepiej slyszalny, zwlaszcza te nowe smaczki ktorych autorem byl Gladki...Nowy material kladzie na kolana.
NA koniec oczywiscie garsc video, niestety wiekszosc numerow urwana po 5 min (takie ograniczenia sprzetowe):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz