Bez zbednego gledzenia, bo jakos dzis nie mam weny...
Zespol Popiol, miejscowa gwiazda, tylko 3 klatki z ich koncertu bo jakos nie spieszno bylo nam na ich koncert. Gdyby nie bis byc moze nie bylo by nam dane zobaczyc ich wcale.
Nastepni na scenie zameldowal sie Koniec Swiata, postpunkowa, regałowa formacja. Zagrali ciekawie z przytupem,. Mimo ze nie moj klimat, to nie moge zlego slowa powiedziec:)
Kolo godziny 21.30 na scenie pojawil sie Dzem... ale o tym w drugiej czesci... Raczej nie dzis , bo padam na twarz....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz